PROSZĘ POMÓŻ MI WYGRAĆ BATALIE O ZYCIE ....

Bank Zachodni WBK Odział 1 Kielce: 86 1090 2040 0000 0001 1113 97 44

w tytule wpłaty: KAROLINA DZIENNIAK
Fundacja z Uśmiechem, ul.Mielczarskiego 121/303, Kielce

KONTAKT :

E-MAIL : kalusia22@o2.pl


piątek, 15 sierpnia 2014

[ 98 ] NA WIELE NIE MAM WPŁYWU ...

Wiem...
Długo mnie tu nie było...
Próbuję się jakoś ogarnąć... Czasami z lepszym... czasami z gorszym skutkiem... ale ciągle próbuje...
Minął już miesiąc odkąd jestem w domu...
A ja nawet nie wiem kiedy
Nie wiem czy to , że czas tak pędzi to dobry znak czy wręcz przeciwnie ...
Wiele rzeczy już nie wiem, nie potrafię zrozumieć...
Nie ogarniam tego ...
Na wiele nie mam wpływu
Rak pochłania wystarczająco dużo moich sił, na resztę najnormalniej w świecie już ich mi brakuje
Informacje typu:  " Ona zostaje w USA, bo Jej się tam bardzo podoba", " Myśleliśmy, że już nie wracasz " , a hitem są słowa : " Przecież Ona jest już ZDROWA !!! " ... i wiele innych, których tu nie przytoczę.
Poleciałam tam walczyć o życie dla siebie i dla tych, którym na mnie zależy...
Bardzo bym chciała być zdrowa i nie mam w chwili obecnej innego marzenia...
Pytam więc po co to komuś, po co takie rozsiewanie plotek ???
Po co te newsy ???
Czy ktoś się zastanowił jakie te słowa zadają mi ból ???
Czy los wystarczająco mi nie dokopał ???
Od ponad trzech lat noszę w sobie złośliwe paskudztwo, codziennie ładuje w siebie garści leków, codziennie walczę z depresją...
I o tym ile mnie to kosztuje wysiłku wiem tylko Ja i moi najbliżsi ...
Kiedy ponad dwa lata temu zdecydowałam się prowadzić bloga i prosić ludzi o pomoc byłam świadoma, że wystawiam się na krytykę opinii publicznej. Nie sądziłam, że czasami to będzie boleć bardziej niż sama choroba ...
Wiele przeszłam, wiele przechodzę i wiele jeszcze przede mną...
Staram się zaciskać zęby, ale to wszystko nie jest takie proste...
Rzeczą , której jestem pewna i o której głośno mogę krzyczeć to fakt, iż to , że do dnia dzisiejszego żyje, że jest tak, a nie inaczej to zasługa przychylnych i to całkiem mi obcych ludzi ...
Bez Was by mnie po prostu już nie było ...
Więc te mniej przychylne osoby proszę przemyślcie zanim puścicie w eter, kolejne zaskakujące informacje, które prędzej czy później i tak do mnie docierają i zabierają gdzieś daleko cząstkę mnie ... i odbierają tak potrzebne mi siły ...