czwartek, 5 lipca 2012

[7] ...MAMY KRYZYS.....KRYZYS.....

Cały dzień sie zbierałam, żeby coś napisać...
Łatwo nie było...
Dzisiaj dostałam obuchem w twarz, chwilowe olśnienie, gdzie jestem na co choruje, po co tu przyszłam.....szpital.... oddział neurochirurgii, Do dzisiaj sie trzymałam ale kolejne spotkanie kolejnej chorej młodej osoby mnie dobiło. Wiedziałam, że to nieuniknione no i mnie dopadło. Totalna niemoc.... Kalusia płaczuś to dzisiaj Ja, ale pewnych odruchów nie da się przewidzieć, nie da sie uniknąć, nie da sie powstrzymać. Czasami trzeba sie wyryczeć, wykrzyczeć, żeby ulżyło. Ale dzisiejszy dzień nazywam: DLACZEGO?? Cały dzień zadawałam sobie pytanie dlaczego zachorowałam, dlaczego właśnie ja, dlaczego po świecie chodzą zbiry , pełno pijusów, mordują kradną dlaczego im nic takiego sie nie przytrafia, dlaczego muszę patrzeć jak cierpią moi najbliżsi, no DLACZEGO???????? Gdybym tylko znała odpowiedz.... Ale nie znam , wiec doszłam do wnisoku ze nie ma sensu zadawać takich pytań. Po prostu nikt nie zna na nie odpowiedzi. Szukam tylko celu i morału całej tej historii bo jakiś musi być, nic nie dzieje sie przecież bez przyczyny.
Tak.... dopadł mnie kryzys, każdemu sie może zdarzyć..... Najważniejsze to umieć z niego wybrnąć, mnie dzisiaj słabo wychodzi. Nie mogę zgrywać kozaka i udawać , że wszystko jest w porządku...
Tekst Hubiego mnie dzisiaj powalił: " W SIERPNIU JAK BĘDZIESZ ZDROWA POJEDZIEMY DO MIKOŁAJEK" . No ale że co? ale że jak ??? jestem optymistką ale myślmy realnie mamy 5 lipca !! Nie dzisiaj ewidentnie nie jest mój dzień... Wszystko mnie denerwuje... wszystko wyprowadza z równowagi.  Muszę cierpliwie czekać, aż przyjdą lepsze dla mnie czasy.
Jeszcze ten potworny upał...... dobrze, że dostałam dzisiaj na imieniny wiatrak od rodziców bo bym się tu rozpłynęła...Masakra jakaś.
Dzisiaj mam istne déjà vu. W zeszłym roku o tej porze leżałam na sali obok po biopsji mózgu. Niewiele pamiętam z tamtego dnia oprócz mamy płaczącej nad łóżkiem..To mi cholernie utkwiło w pamięci. Los bywa okrutny chociaż przeżyłam spokojnie trochę nie spokojnie kolejny rok. Czas biegnie nieubłaganie, a ja dzisiaj mam wrażenie jakby wogole w z tego szpitala nie wyszła od roku i stałą w miejscu. Wróciły wspomnienia, wrócił strach.... Wiem nie mogę mu sie poddać ale on jest cholernie silnym przeciwnikiem.
Dalej nie wiem co dalej ???... głowa boli... oko dalej szwankuje... a ja nadal nic nie wiem. Za dużo bym chciała wiedzieć wiem, jestem tu dopiero 1 dzień ale ja jestem niecierpliwa.

Boże co ja bym dała, żeby być teraz nad naszym polskim morzem, zimno, cimno po prostu bajka !!!. Wszystko drętwieje przy wejściu do wody, raj bezmięsny dla mnie RYBY !!!!! Smażone, wędzone... piasek... żółciutki piasek....
A co mam?? Wenflon w żyle i podpięta kroplówkę. Cała pokłuta jestem ale w końcu się udało. Siostra chociaż człowiekowi humor poprawiła przemiła istota i chyba nowa :-) nie pamietam jej z zeszłego roku.

Brak mi tylko zeszłorocznej ekipy, mojej cudownej Dorotki i Bogusi. Jak sobie przypomnę nasze nocne obżarstwa, zagryzanie kabanosów, czekolada z toffi, oj sterydy potrafią namącić w żołądku. Pochłaniałam wszystko:-) To był piękny czas...

Cała akcja z POMOCĄ DLA MNIE mnie przerosła...... stoję gdzieś obok i obserwuje... Tak chciałabym wierzyć ze te pieniądze nie będą mi nigdy potrzebne , że przekaże je na jakieś biedne małe chore dziecko, a mnie  zatrzymają tego "dziada" tu w Polsce i nie będę musiała sie błąkać po świecie... to wszystko jest przerażające, zresztą jak wszystko co nieznane. Czy jest szansa , że dziwne "coś" w mojej głowie już odpuści. Marze o tym......
A jeśli nie???? To ja jemu tez nie odpuszczę, nie dadzą rady tu to muszą dać rade za oceanem..... Muszą.........


12 komentarzy:

  1. Wyczekiwalam dzis na wiadomosci jestem z Toba 3maj sie malutka :-*

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też czekałam na wiadomość. Nie wiem dlaczego ale bardzo mni jesteś bliska, pomimo, że Cię nie znam. Trzymam mocno kciuki , dzielna z Ciebie dziewczyna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki, musi byc dobrze!Jestes dzielna :) wygonisz go napewno!!! Trzymaj sie!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Karolina kryzysy też są potrzebne i świetnie,że dajesz sobie do nich prawo.Po burzy zawsze wychodzi słońce,pamiętaj o tym.Pozdrawiam i trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  5. CZESC KAROLCIA!WITAJ PONOWNIE! WIDZIALYSMY SIE PARE RAZY JAK ODWIEDZALAM MOJA KOCHANA SIOSTRZYCZKE W SZPITALU I MIMO TEGO ZE OD TAMTEJ PORY NIE WIDZIALYSMY SIE ANI NIE ROZMAWIALYSMY TO CALY CZAS MYSLE O TOBIE.ZAWSZE PAMIETAM W MODLITWIE O TOBIE,O WAS WSZYSTKICH.CALA NASZA RODZINKA TRZYMA KCIUKI ZA POWODZENIE W WALCE Z TYM DZIADEM.PAMIETAJ ZE TE OSOBY KTORYCH CI BRAKUJE TERAZ W SZPITALU TEZ TRZYMAJA KCIUKI! DASZ RADE!DAMY RADE WYGONIC GO NA CZTERY STRONY SWIATA NIE WIDZE INNEJ OPCJI!BUZIAKI DLA WAS WSZYSTKICH!

    OdpowiedzUsuń
  6. Karolcia, cały czas czytam i czekam na wieści głowa do góry jestem pewna ,że kryzys minie i nastaną nowe siły!!!! Nie wiem czy coś pomogę , ale ja również mam pewien problem zdrowotny i czasami też jest mi ciężko - może nawet częściej niż czasami :)), wtedy zawsze przypominam sobie słowa mojej babci, która mówi :" kogo Pan Bóg kocha na tym krzyżyki stawia" więc walcz z tym swoim krzyżykiem, a na pewno się uda!!! Wierzę w to z całych sił!!!! pozdrawiam Cię serdecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Cześć Karolciu
    Tak naprawdę nie wiem co napisać, ale chcę żebyś wiedziała, że sercem jestem z Tobą. Głowa do góry, musi być dobrze. Dasz mu radę bo jesteś silną dziewczyną. Wierzę w to z całych sił.Pozdrawiam Cię i całuje. Basia L.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja RÓWNIEŻ CZEKAŁAM. MODLĘ SIĘ I JESTEM Z TOBĄ MIMO ŻE, SIĘ NIE ZNAMY!!! OPOWIADAM MOJEJ RODZICNCE O TOBIE I KAŻDY WIERZY, ŻE BĘDZIE DOBRZE:)))) ANKA P.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kala będzie dobrze - ja to wiem, będzie dobrze !!!!!!!!!!!!!!!!! piszę to z 500 % przekonaniem - innej opcji nie ma Kochana ! Ty bądź silna i walcz i to jest Twoje zadanie - masz takie wsparcie dziewczyno, że szokkkk !!

    OdpowiedzUsuń
  10. ╱⋏╲.. ......... ...........╱⋏╲
    `````((((((())))
    ````((((((/(/())))))_
    ````(((((((/()))))))))
    ````(((((((/()))))'●(
    `.``((((((((/')) O'_/
    -..----`(((((((_/'(-----------_(\ _/)
    ----(((((((|██\___)------,(((( ^`\-
    ------((((|████ ●|\-- --((((-- (●-\-
    ----------\████●|--\,(((((-, ,----.\
    --,,,_---/████ _/-,(((((--/" ._--,',;
    -((((\\-,.../████|,((((---/-- --`,@)
    -)))--;'---/▓▓▓| ((((---(--/ ---´´
    (((--/----/▓▓,▓|\ ((------\
    -))-|----|▓▓ ▓▓\ --------|
    ((--|----/▓▓;▓;▓\ -'-----|
    ))--\-------_-'-█--`/----,.')
    (---|---y;---,-""'"-.\----\/|
    )---/-./--)-/------- `\- -/-\
    ---|./---(-(-----------/--)./'
    ---||-----\\----------/./'. )
    ---||------\\-------_//'|.|
    ---||-------))-----/_/--|.|
    ---\_\-----|_\----------|_\
    . ','.".,','','.".,','','."., ','.".,',',',

    OdpowiedzUsuń
  11. witaj sloneczko,nie znam Cię ale bardzo,bardzo jestes mi bliska.wierzymy wszyscy ze wszystko bedzie oki,bo jestes dzielna dziewczyna.ania

    OdpowiedzUsuń
  12. Witaj Karolinko, nie znamy się, ale mamy wspólnych znajomych :) więc "coś" nas łączy ... Życzę Ci z całego serca wszystkiego dobrego. Pamiętaj, że wiara czyni cuda i ... modlitwa do św. Rity, która pomaga w sprawach najbardziej beznadziejnych. Mnie już kiedyś pomogła ... . Trzymaj się, będzie dobrze.

    OdpowiedzUsuń