Czas płynie...
Mam wrażenie , że coraz szybciej...
Po chwilach radości, trzeba było wziąć się ostro do dalszej pracy ...
Nowy lek, nowe nadzieje, że dokopie temu skubańcowi mocniej i mocniej !!!
Ale nie wszystko poszło tak jak być powinno ...
I nastąpił niespodziewany zwrot akcji...
No i cóż padło na mnie... lek się nie przyjął :-(
Zaczęło się niewinnie delikatna wysypka na twarzy, która z każdym dniem była coraz gorsza i gorsza, zaogniona, piekąca, przeniosła się na nogi, ręce...Szybko zaczęły dochodzić inne objawy reakcji alergicznej, opuchlizna, gorączka, a kiedy zaczęłam mówić jak kastrat nie było mi do śmiechu. Obrzęk w okolicach strun głosowych i dreszcze... Więcej nie trzeba było... Natychmiastowa reakcja... Bezwzględne odstawienie leku. Na szczęście po kilku dniach przyjmowania leków odczulających wszystko zaczęło wracać do normy.Ale o dalszym przyjmowaniu nowej medycyny nie mogło być mowy.
No cóż...
Bywa...
Jeden przypadek "na milion", no i na kogo trafiło ????
Ech...
Było... na szczęście minęło...
Ale strachu się najadłam, a Mamuśka razem ze mną...
Od poniedziałku wystartowałam z kolejnym lekiem.
Badania serducha w normie, więc można było podjąć kolejną próbę.
Dzisiaj czwarty dzień... znowu igły poszły w ruch, ale warto było trochę pocierpieć bo wszystkie wyniki ok...
Wolę o tym głośno nie mówić...
Chyba staje się coraz bardziej przesądna...
To był dzisiaj intensywny dzień, wczesna pobudka ( dla mnie teraz 7 rano to istny środek nocy ), klinika i przeprowadzka.
Po trzech miesiącach trafiłyśmy na ostatni tydzień do kolejnego Anioła Stróża.
A ja zaczynam cichutko odliczać...
I proszę...
Proszę,żeby nie wydarzyło się nic złego więcej...
I proszę...
Proszę,żeby nie wydarzyło się nic złego więcej...
Koleżanko Dąbrowianko - BĘDZIE DOBRZE. Trzymam kciuki. Bardzo mocno trzymam.
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki!
OdpowiedzUsuńWracaj szybko do Dąbrowy! Czekamy!
Z darem modlitwy.
OdpowiedzUsuńAlicja
...bądź gotów znosić chwilowe niewygody w imię trwałej poprawy...
OdpowiedzUsuńJackson Brown
Pozdrawiam :)
Podczytuję i mocno zaciskam kciuki żeby wszystko było ok! Przesyłam mnóstwo pozytywnej energii! A.
OdpowiedzUsuń