PROSZĘ POMÓŻ MI WYGRAĆ BATALIE O ZYCIE ....

Bank Zachodni WBK Odział 1 Kielce: 86 1090 2040 0000 0001 1113 97 44

w tytule wpłaty: KAROLINA DZIENNIAK
Fundacja z Uśmiechem, ul.Mielczarskiego 121/303, Kielce

KONTAKT :

E-MAIL : kalusia22@o2.pl


piątek, 14 września 2012

[26] BIOENERGOTERAPIA... CZYLI RĘCE , KTÓRE LECZĄ...

Pojechałam....
I podjęłam decyzję , że będę tam jeździć...
Bioenergoterapeuta na pewno nie zaszkodzi, a może akurat wspomoże...
Coś w tym przecież musi być...
Nie czułam ciepła, ale dziwnie przyjemne uczucie niesamowitego spokoju.
Nie wiedzieć czemu głowa przestała mnie boleć... Może sama z siebie, a może dzięki Niemu...
Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Wolę wierzyć , że dzięki Niemu !!!
Na pewno nie zamierzam tego zaprzestać po prostu dobrze to na mnie wpływa i nie wstydzę sie do tego przyznać...
To przecież żaden wstyd...
A 40 minut błogiego relaksu jest dla mnie niesamowicie kojące.
Bo przecież wszystko się może zdarzyć, gdy głowa pełna marzeń, gdy serce pełne wiary...



Szkoda , że na razie los nie srebrzy się u moich stóp...

Znowu nie wiem jak dziękować wszystkim za okazaną pomoc...
Z jednej strony chciałabym być daleko od tego wszystkiego... wyłączyć się ... nie mysleć o tym.. ale nie sposób ... tyle wokół się dzieje...
Nigdy bym nie przypuszczała, że tyle osób, nawet obcych będzie mi pomagać. Ciężko mi o tym m mówić, bo nawet teraz kiedy o tym pisze ryczę jak bóbr i nie sposób tego powstrzymać.
Dochodzą do mnie cały czas informacje o różnych akacjach.
Wiem , że jutro jest impreza na Pogorii. Tym razem Regaty Kajakarskie...
Mój mózg tego wszystkiego nie ogarnia...
Móc uczestniczyć w tych wszystkich imprezach musi być niesamowitym przeżyciem, ale ja pomimo iż bardzo bym chciała nie potrafię, jest to dla mnie niesamowicie trudne, a moja psychika tego nie wytrzymuje.
I ten filmik na You Tube. Nie wiem kto go zrobił, kto wiedział, że to ostatnio moja ulubiona piosenka, która nieustannie nucę. Oglądam to po parę razy dziennie i się wzruszam...
Nie wiem kto za tym stoi ale naprawdę dziękuję !!!



Za każdym razem kiedy wiem o jakiejś akcji serce podchodzi mi do gardła, brzuch boli, łapy się trzęsą jak przed sprawdzianem w szkole.
Kurcze ciągle myślę jak ja mogę sie Wam wszystkim odwdzięczyć !!!
To niesamowicie ważne wiedzieć, że człowiek nie jest sam...
Czasami wyobrażam sobie wielka imprezę!! Ogromne ognisko ... głośna muzyka.... i cały ten tłum i ja pośród wszystkich zadowolona, że wszystko idzie zgodnie z planem, że pasażer na gapę dostał w końcu mandat i wielkimi krokami odpuszcza...
Żyje nadzieja , że w końcu rolę się odwrócą, że teraz ja mu nareszcie dokopie !!!
Wiem, że strach nigdy nie ustąpi, żyje jak na bombie ale wyobrażam sobie ze to bomba z opóźnionym zapłonem. Ze w końcu uda sie ja rozbroić.
Wiem nie jestem jedyna, takich jak ja są tysiące chorych, bezbronnych ale komuś sie przecież udaje, ktoś wygrywa !!!
A ja ???
Ja nie jestem jeszcze gotowa ,żeby odchodzić... 


36 komentarzy:

  1. Życzę żeby się udało. Konwecjonalnymi środkami lub niekoniecznie tradycyjnymi. Trzymam kciuki!
    I nie płakusiaj :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Super ze sie nie poddajesz!! Trzymam kciuki ! Mam nadzieje ze spotkamy sie kiedys wszyscy razem jak juz bedziesz zdrowa na takiej imprezie przy ognisku :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Będzie dobrze Karolinko.Pozdrawiam Halina

    OdpowiedzUsuń
  4. Życzę Ci odwagi jaką ma słońce,które codziennie od nowa wschodzi nad wszelką nędzą świata.
    Niektórzy po zapadnięciu zmroku już nie potrafią uwierzyć w słońce.
    Brakuje im odrobiny cierpliwości,aby doczekać nadchodzącego poranka.

    Kiedy przebywasz w ciemnościach,spójrz w górę.
    Tam czeka na Ciebie słońce.
    Ono nie omija nikogo.
    Ciebie też nie ominie,jeśli nie schowasz się w cień.
    Za każdy dobrym człowiekiem,który zamieszkuje ziemię,wschodzi jakieś słońce.

    Życzę Ci tego słońca jak najwięcej i pamiętaj,że nawet najczarniejsza chmura ma srebrne brzegi.
    Mocno ściskam i wierzę....
    Renata z Olkusza

    OdpowiedzUsuń
  5. Kala :) Będzie dobrze. Przeciwnik jest silny, ale Ty jesteś jeszcze silniejsza - tyle ciężkich chwil przeżyłaś, a jesteś. Jesteś i będziesz. Walcz, dziewczyno. Sama widzisz, ilu ludzi jest z Tobą, ile osób Ci kibicuje. Nie dawaj się. Ja jestem dobrej myśli :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja kochana Kalusiu wygrsz poniekąd już jesteś wygrana bo masz wole walki a to bardzo wiele.Masz do spełnienia misje i musisz ją wypłnić, musisz być dobrą żoną i matką i ja wiem że tak będzie.Osoby takie jak TY nigdy nie przegrywają.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kibicuję Ci całym sercem, od pierwszej chwili!!!!! Podziwiam Twoją determinację, siłę na to wszystko i wiarę jaką masz w sobie. Jesteś wspaniała! Brawo! Karolinko, tak bym chciała byś była zdrowa...wierzę, że to się uda, Kochana dasz radę!!!!..ale jednak muszę się odezwać w kwestii dzisiejszego wpisu...Przepraszam CIę bardzo za to co napiszę, no ale muszę, sumienie każe mi się odezwać...To nieprawda, że bioenergoterapia jest nieszkodliwa. Z chrześcijańskiego, duchowego punktu widzenia jest bardzo szkodliwa, a z tego co zrozumiałam z bloga modlisz się, jesteś wierząca...Polecam posłuchanie tego świadectwa.
    http://www.youtube.com/watch?v=JGfKhLtUfzQ
    Jesteś bardzo dzielna, walcz, trzymam za Ciebie kciuki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to miejsce,ani czas na taki wpis,a moze jest: masz racje czytalam ile uzdrawiaczka musiala walczyc z demonami sama nie wiedzac,ze to nie laska od BOGA ,a wrecz tylko szatana!!!! Irena
      KALU KOCHANA JESTES MI BLISKA SERCU i bede prosila Boga abys zyla szczesliwie mimo,ze nigdy nie bedzie jak kiedys beztrosko. Wierze ,ze w najtrudniejszych chwilach Jezus niesie Cie na rekach,az nim nie jestes sama.

      Usuń
  8. Do anonimowego wyżej: Ciekawe czy będąc w sytuacji Kali liczyłbyś się ze swoją wiarą i jej zakazami.Otóż nie,przeklinałbyś Boga i wszystkich duchownych,za to co Cię spotkało!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znasz mnie, nie wiesz co przeszłam,nie wiesz na jakim etapie jest moja wiara, to może nie oceniaj mnie,co? Ocenianie innych pozostawmy Panu Bogu. Mówi się o zaufaniu Bogu do końca...więc skąd przekonanie o tym co ja robiłabym będąc na miejscu Kali?I to jeszcze z taką pewnością i wykrzyknikami...Oj... Fajnie, że po moich słowach stajesz w obronie Kali,ale ja jej nigdzie nie atakowałam, ani nie oceniałam, więc po co ta agresja? zrobiłam to naprawdę z serca to co napisałam, a co Kala zrobi to jest Jej decyzja.
      ja czując się odpowiedzialna za bliźniego napisałam to co wiem,bo wiem jakim duchowym bagnem są właśnie takie praktyki. Bóg nie uzdrawia w ten sposób...Wystarczy posłuchać świadectw ludzi którzy trochę o tym wiedzą i którzy mieli różne przejścia przez to.
      Kala, jeśli Cię uraziłam to wybacz. Wahałam się długo czy pisać to czy nie, bo nie chciałam jakoś dołować dodatkowo tym wpisem...ale trochę wiem na temat duchowych skutków korzystania z bioenergoterapii...Nie piszę więcej co wiem, jeśli będziesz chciała to zajrzysz do świadectwa które CI wysłałam, jeśli nie zrobisz też jak uważasz.... Każdy ma wolną wolę i robi co uważa. Ja np żałuję, że nikt nie powiedział mi kilka lat temu jakie drzwi i komu otwieram korzystając z bioenergoterapii, wróżek,i innych praktyk okultystycznych-za jaką uważa się również bioenergoterapię itd i jakie to będzie miało skutki na moje życie potem....dla niektórych może to brzmi jak średniowiecze i nie do wiary...ale to prawda...niestety. Także anonimie komentujący moje słowa, nie oburzaj się, nie wkurzaj, bo nie napisałam tego złośliwie-oceniająco a chciałam tylko zwrócić na coś istotnego uwagę.
      Kalusia...nie gniewaj się nie odbieraj tego źle co napisałam...Nie oceniam,nie atakuję.
      Ja Ci Kochana życzę zdrowia! Byś była zdrowa i by byś odzyskała swoje dawne życie. I wiesz co? Wierzę, że tak będzie...Tyle osób się za Ciebie modli...nie może być inaczej-musi być dobrze!

      Usuń
    2. A jakie to skutki duchowe niesie biienergoterpia? Jestem ciekawa. zawsze uważałam ta dziedzine ze nie zaszkodzi a może pomoc. Przecież Bóg sie na nas nie pogniewa ze walczymy o życie wszędzie gdzie sie da. Skąd wiesz ze Bóg nie jest zły o chemie skoro z tego co piszesz powinnismy sie modlić i mu sie oddać bo taka jego wola. Bóg nas wystawia na próbę i walkę ja tez bym walczyła wszędzie ze wszystkim co sie da. Pozdrawiam

      Usuń
    3. Za dużo kosztuje mnie czytanie tych komentarzy bo są poprostu przykre. Zabolał mnie ten tekst"nie przejmuj się takimi komentarzami"-skierowany do Karoliny...Tak jakbt moje słowa były złośliwe czy potępiające ją...Tak się składa, że z pewnych prywatnych powodów od kilku miesięcy dokładnie zgłębiłam temat okultyzmu, zniewoleń demonicznych, wysłuchałam i przeczytałam masę świadectw ludzi którzy potem borykali się ze skutkami takich praktyk...Szatan też leczy...ciało, ale to co robi z duszą...Depresje, wieczny, nieustający pech w życiu, kłótnie w rodzinie aż po realne później demoniczne zniewolenia i konieczność korzystania z egzorcyzmów...
      Niezwykle trudno jest na szybko w komentarzu wytłumaczyć komuś dlaczego te praktyki są niby szkodliwe, nie da się tego zrobić na szybko. Po krótce jest to w tekście który wkleiłam poniżej, ale to znacznie szersza wiedza i trzeba by napisać dużo więcej. Ja sama korzystałąm lata temu z bioenergoterapii i nie tylko i dzisiaj żałuję tego, być może wiele rzeczy które miały miejsce potem nie wydarzyłyby się. Owszem, ciało uzdrowione...ale są pewne rzeczy...Zresztą, co będę pisać...tutaj każdy widzę odbiera moje słowa jak jakiś atak na Karolinę "Karolinko nie przejmuj się"...ale ja myślę, że nasze życie już będzie trwało wiecznie, bo po śmierci też i wtedy także bedzie miało znaczenie to co robiliśmy tutaj-mówiąc ogólnie.
      A nawiasem mówiąc przyjaciółka opowiadała mi o córce swojej znajomej która miała glejaka i doświadczyła łaski uzdrowienia na Mszy świętem z modlitwą o uzdrowienie. I dla mnie to jest spektakularnym dowodem na działanie miłości Boga...
      Niby piszesz, że jesteś ciekawa ale jak napisałam, ok wkleiłam to napisałaś, że po co te wywody i, że nikt nie będzie czytał...Po co te docinki i złośliwości pisane celowo by kogoś zranić? Ja nie miałam nic złego na myśli, nikogo nie atakowałam a w moją stronę od razu taka agresja wręcz...smutne to, nie piszę już.
      Wystarczy może, co?

      Usuń
  9. KOCHANA WIERZ W CO TYLKO CHCESZ!!!!!!!!!!!najważniejsze zeby przyniosło zamierzony cel!!
    Piosenka superrrrrr-juz do końca życia bedzie mi sie z Tobą kojarzyła!!Po ostatnim wpisie miałam ją ciągle w glowie..dzisiaj zaś "będzie ze mną":))Ty będziesz ze mną:)).Karolka jak leki.jak sie czujesz po nich??modlimy sie wszyscy za Ciebie,trzymamy kciuki,wierzymy-a przy okazji..wszyscy chcą sie załapać na imprezkę:)).Ściskam Ciebie mocno,Twoją rodzinkę również!!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Kala, rób tak, aby Tobie było dobrze, a czy bioenergoterapia się komuś podoba czy nie to jego sprawa!!!

    On nie ma guza mózgu, on nie walczy o zycie, on tylo wyraża swój pogląd, i pewnie jeszcze nie raz spotkasz sie z takimi poglądami,

    a Ty po prostu rób swoje i walcz, walcz każdą dostępną metodą, kazdym środkiem, który przyblizy Cie do zwycięstwa zarówno fizycznie jak i psychicznie, walcz !!!

    ja w Ciebie wierzę Kalusi kochana !!!!!

    kasian83

    OdpowiedzUsuń
  11. Karolinko, najważniejsze jest to, co Tobie przynosi nadzieję i dla Ciebie jest istotne. Do "anonima" mam tylko jedną uwagę... skąd Twoja pewność, że umiejętności czy może dar m.in. bioenergoterapeutów nie pochodzi od Twojego Boga? Jezus też leczył... jak wielu przed nim i wielu po nim... a był przeciez człowiekiem, czyż nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja myślę, że czas zakończyć tą dyskusję, bo to nie czas i miejsce. Ale skoro już tak się domagasz odpowiedzi....Ja powiedziałam o bioenergoterapii to co wiem i to wiem z wiarygodnych pewnych źródeł. Słyszałam tyle świadectw, czytałam tyle na ten temat i jak się okazuje znam elementarną wiedzę z zakresu Pisma Świętego by wiedzieć, że praktyki te są zakazane przez kościół a wręcz uważane za niebezpieczne. DUżo o tym mówi ks Posacki który jest uważany za autorytet w dziedzinie demonologii, okultyzmu, wystarczy poczytać. Poza tym tyle osób mówi tu, że się modli a jednocześnie popiera okultyzm...to się poprostu dla każdego wierzącego człowieka naprawdę wyklucza. I co znaczy "Twojego Boga"? Niewierząca się odezwała? Bo jeśli wierząca to bez podstaw jakiejkolwiek wiedzy teologicznej.
      "Demonolog, teolog, znawca problematyki okultyzmu i ezoteryzmu, o. Aleksander Posacki podkreśla stanowczo: Jest to nie tylko jakaś ideologia, ale wyznanie wiary w jakiegoś bezosobowego boga (zwanego ‘Energią’), pewien rodzaj ateizmu, skoro termin teizm jest wiarą w Boga osobowego, co także jest grzechem przeciwko pierwszemu przykazaniu (KKK, 2123 – gdzie ateizm określony jest jako brak wewnętrznej łączności z Bogiem, oczywiście Bogiem osobowym)."
      "Bioenergoterapeuci korzystają z terminologii niejasnej, niezdefiniowanej naukowo, często wspólnej dla okultyzmu i duchowości Wschodu. Mówią o ciele astralnym, ciele eterycznym, wibracjach, ektoplazmie, aurze; aby przybliżyć bioenergoterapię do metody naukowej często obrazuje się zaistniałe procesy poprzez system energetyczny, potencjał energii, i inne. Równie częste są odwołania do Biblii, a w szczególności do Ducha Świętego (traktuje się tu Ducha Świętego jako energię, a nie jako Osobę, co jest podstawowym wypaczeniem chrześcijańskiejprawy wiary, mówiącej o trzech Osobach Boskich – Bogu, Jezusie Chrystusie i właśnie Duchu Świętym). Przez te zabiegi zamazuje się granicę doktryny chrześcijańskiej z innymi religiami i praktykami, co jest wspólne dla idei New Age’u czy antropozofii."

      "Uzdrowienie bioenergoterapeutyczne diametralnie różni się od charyzmatycznego uzdrowienia chrześcijańskiego (gdzie uzdrowicielem jest Jezus). Uzdrowiciele, którzy zostali poddani egzorcyzmom, w swoich świadectwach twierdzą, iż to nie oni posiadali ‘cudotwórcze’ moce, ale że to właśnie te moce miały ich. Zastanawiający jest również fakt, iż uzdrowiciele ci tracą swoje właściwości lecznicze po nawróceniu. Osoby, które żyją w Łasce Uświęcającej i gorącym życiem wiary, a które podjęły chęć skorzystania z pomocy bioenergoterapeuty mówią o niemożności ingerencji uzdrowiciela w ich życie. Bioenergoterapeuci ze zdenerwowaniem sugerują im rzekomą niechęć skorzystania z mocy uzdrawiania oraz “złą energię”, która im (pacjentom) towarzyszy.

      Usuń
  12. c.d.
    Dr Samuel Pfeifer (za: Posacki, “Bioenergoterapia”) stwierdza, iż jedną z przyczyn skuteczności leczenia bioenergoterapeutycznego może być fakt, iż pacjent uzdrawiany jest przez bezpośrednie działanie mocy okultystycznych. Z kolei cechą inicjacji okultystyczno-spirytystycznej jest przekazywanie realnych mocy, czy zdolności paranormalnych, również związanych z uzdrawianiem. W doktrynie chrześcijańskiej jedynym prawdziwym Panem życia i śmierci jest Jezus Chrystus – osobowy Bóg, nie inny człowiek czy nieokreślona energia. Poza Nim nie ma uzdrowienia, gdyż On poza ciałem uzdrawia także duszę człowieka. Pomijanie tego faktu, jest popadaniem w zabobon, jako wypaczenie postawy religijnej oraz praktyk, jakie ona zakłada. Doświadczenie egzorcystów i byłych pacjentów bioenergoterapeutów pokazuje, iż ostatecznym niebezpieczeństwem bioenergoterapii jest okultystyczna inicjacja, której konsekwencjami są grzechy okultyzmu, zniewolenia, niedające się leczyć farmakologicznie depresje, destrukcja więzi rodzinnych, seryjne niepowodzenia życiowe i inne. Praktykę bioenergoterapii trzeba z pełną stanowczością zaliczyć do działań zagrażających nie tylko zdrowiu psychicznemu czy somatycznemu, ale przede wszystkim życiu duchowemu, a w konsekwencji wiecznemu."

    Odsyłam też do lektury Pisma Świętego.

    I błagam, czy Kala naprawdę musi czytać te nasze polemiki? Napisałam jedno słowo o bioenergoterapii a od razu oburzenie jak ja mogłam...ANo mogłam, bo trochę o tym wiem i chciałam właśnie przed czymś złym uchronić...ale każdy ma swój rozum i wolną wolę.
    Bóg dokonuje prawdziwych cudów. Spowiedź, komunia i wtedy na Mszach z modlitwą o uzdrowienie dokonywanych jest tyle cudów uzdrowień, że to jest coś!!!
    ...
    Kala zrobi co będzie uważała, każdy ma wolną wolę. Ja życzę Jej zdrowia i trzymam nadal kciuki!

    Kala, przepraszam CIę, mam nadzieję, że nie zdołowałam czy nie sprawiłam przyrkrości...Kibicuję CI całym sercem i jestem z Tobą i mam nadzieję załapać się na tą imprezkę gdzie będziemy wszyscy świętowali Twój powrót do zdrowia! Trzymaj się Kochana!
    Jesteś wspaniała i dzielna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ok, w ten sposób jednak powinno się spalić na stosie wszystkich lekarzy, za przeklętą uznać w ogóle medycynę. że już nie będę się skupiać na raku, ale choćby antybiotyk podawany przy zapaleniu płuc - czyż to nie jest odwracanie się od Boga i Jego uzdrawiającej mocy?? masowo i na każdym kroku nie czekamy aż Bóg nas uzdrowi tylko idziemy do apteki, kupujemy przepisane nam lekarstwa i się leczymy. to nie prowadzi do niebezpieczeństw duchowych? można przecież uznać, że bioenergoterapeuta też leczy ale nie chemicznymi środkami tylko energią.

      według mnie to jest niebezpieczne, to co piszecie, bo wiara w Boga to jedno, ludzie którzy idą do bioenergoterapeuty nie robią tego by oddać cześć nieczystym mocom, ale by ratować swoje zdrowie. często wierząc przy tym mocno w Boga.


      na marginesie - słyszałam o jednym przypadku mężczyzny, który miał guza mózgu i było z nim źle, miał i zabiegi i chemie. jego mama i moja mama latami chodziły razem na pielgrzymkę do częstochowy, ja też tę kobietę poznałam. za którymś razem poprosił mamę, żeby się za niego modliła, bo już tylko cud mu może pomóc. no i nie wiem, może i ten cud się zdarzył, bo mężczyzna wyzdrowiał i do dziś żyje a było to już ponad 10 lat temu.

      słyszałam też o pozytywnych skutkach działań bioenergoterapeuty. kobieta która do niego jeździła ponad pięć lat temu w złym stanie z przerzutami po raku piersi też nadal żyje. nie jest może zupełnie zdrowa, ale jest.

      Usuń
  13. Dziewczyno kopiuj wklej potrafi każda z nas.. Po co takie wykłady chyba nie ma tu nikogo kto by to przeczytał od dechy do dechy

    Karolinko każdemu łatwo pisać a nie każdy ma guza więc nie przejmuj sie takimi komentarzami... Walcz a zwyciezysz!!!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. A jak nasz anonimowy znawca teologii wytłumaczy,że kościół zakazuje stosowania antykoncepcji i jednocześnie zabrania dokonywania aborcji...Dlaczego rozwódka nie może zostać matką chrzestną? Dlaczego samobójca nie ma prawa do normalnego pogrzebu? Eh....nie jest to czas ani miejsce na takie dyskusje.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja tutaj czegoś nie rozumiem...Ktoś zapytał o coś, więc wkleiłam by sobie doczytał,skoro ktoś nie chce czytać nie chce wiedzieć to po co pyta???:)))
    Kopiuj- wklej może każdy potrafi ale widać czytać już nie.
    Pisząc to miałam na uwadze dobro Karoliny realne a nie tylko pozorne.
    Jasne,ze nie spodziewałam się, że ktokolwiek powie, że dobrze, że to zrobiłam, bo większość ludzi na niewygodną PRAWDĘ reaguje...jak widać.

    Karolinko zrobisz jak uważasz i powtarzam to od początku. I nie było to ani krytyką ani atakiem,ale widzę, że niektórzy jakby mogli to powydrapywaliby mi tu oczy bo śmiałam nie poprzeć czegoś co uważam za szkodliwe. Tylko, że ja Karolinie dobrze życzę a o zniewoleniach demonicznych się nasłuchałam bardzo wiele i działo się to często po korzystaniu z tego typu praktyk.

    Ja już milknę, będę się modlić o zdrowie dla Ciebie, nie będę o tym pisać tylko będę działać.

    OdpowiedzUsuń
  16. Karolino - myślami jestem z Tobą, wierzę, że dasz radę.
    Ja na własnej skórze przekonałam się jak zgubne skutki niesie bioenergoterapia i nie polecam tej metody, ale to prawda, że każdy robi jak uważa.
    Pozdrawiam Cię ciepło

    OdpowiedzUsuń
  17. Wszystko sie moze zdarzyc...Najwazniejsza modlitwa i dobre nastawienie!!!!
    Ja w to wierze ze wyzdrowiejesz. Przeciez to Bog nas stworzl jestesmy cudem.I On cie uzdrowi!!!
    Pozdrawiam Moika z Gliwic

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "I On Cię uzdrowi" - powiedz to wszystkim, którzy stracili bliską osobę w wyniku choroby (ojca, matkę, dziecko, męża, żonę, siostrę, brata...). Tym którzy spędzili godziny, ba - dni, miesiące, lata gorliwie się modląc i wierząc, że to im pomoże.
      Karolina - nie życzę Ci cudu, życzę Ci, by lekarze zrobili wszystko co możliwe w walce o Twoje zdrowie i życie. By medycyna okazała się wystarczająco rozwinięta aby poradzić sobie z Twoją chorobą! Ty sama zaś wierz, że wyzdrowiejesz, nie poddawaj się, walcz, wytrwaj!

      Usuń
  18. Pani Karolino,
    a ja jak zwykle trzymam kciuki, sle calusy, gorace pozdrowienia (choc za oknem leje...),
    no i mysle o Pani :-)
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  19. Witam Cię Karolinko
    popieram w 100% człowieka, który pisze, że bioenergoterapia jest zła - bo jest i to bardzo!! może doprowadzić nawet do zniewoleń i opętań ! Karolinko poczytaj na Internecie o zagrożeniach duchowych !
    Proś Boga o uzdrowienie, są Msze św z modlitwami o uzdrowienie, jeśli nie możesz sama niech jedzie ktoś od Ciebie na taką Mszę i prosi Boga o Twoje uzdrowienie,Bóg jest miłością miłosierną i pomaga tym, którzy Go proszą, wiem co piszę bo sama doświadczyłam od Boga uzdrowienia i też z raka
    wysyłam Ci link do strony gdzie są te Msze o uzdrowienie, możesz nawet odsłuchać tej ostatniej z soboty 15 września, Bóg działa cały czas przez te Spotkania, Boga nie ogranicza czas, polecam Ci świadectwa z tych spotkań Słuchaj i proś a Bóg Cię uzdrowi, modlę się za Ciebie
    ewa

    http://czatachowa.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yyyyyyyyyyyyyyyy Ty tak na serio? Zniewolenie? Opętanie? Opętanych jest 3/4 internautów, bez udziału bioenergoterapii.

      Usuń
    2. Zupełnie na serio, to nie są żarty, polecam stronkę
      http://zagrozeniaduchowe.pl/

      Usuń
    3. Joga?? Jakim cudem kilka figur, rozluźnienie i odpowiednia otoczka muzyczna mają mnie opętać?

      Usuń
    4. Reprezentujesz szalenie wąski światopogląd. Nie wiem czy życzyć Ci odrobiny jego poszerzenia? A może po prostu życzę Ci, żebyś nie rozsiewała tego światopoglądu tym, którzy nie mają ochotę na przebywanie w nim.

      Usuń
    5. Można w to nie wierzyć, ale skutek tych ćwiczeń będzie i tak ten sam. To jak z lekami np na ból głowy-można nie wierzyć w nich działanie ale one po zażyciu i tak zrobią swoje.
      W jodze każda pozycja reprezentuje oddawanie czci jakiemuś konkretnemu bóstwo...to się już na wstępie kłóci z pierwszym przykazaniem. Polecam poszperać szerzej na ten temat a dowiesz się więcej.

      Usuń
  20. Kalusia ja wierzę, że każdy kroczek jaki robisz doprowadzi Cię do zdrówka i zostaniesz z nami tutaj pełna iły i energi jak najdłużej!

    Tak pięknie walczysz o swoje życie, jestem tutaj codziennie choć nie codziennie piszę, ale wpieram i myślę o Tobie.

    Wierzę że nikt nie odwiedzie Cię od tej terapii jaką podjęłaś. Relaksuj się, spokój i jak najmniej stresu są jednym z czynników wpływającym na walkę z paskudem więc trzymam kciuki za każdy Twój kroczek,
    buziaki :)*

    OdpowiedzUsuń
  21. Kochan Karolino filmik zrobiła Daria Szpilczak:pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Kala, ja też miałem negatywne doświadczenia z bienergoterapią. Najpierw było lepiej, a potem dużo gorzej. Moje zdrowie zaczynało zjazd po równi pochyłej, na końcu była bramka do wieczności. Wcale się tam nie wybierałem. To było ponad 20 lat temu. Żyję i funkcjonuję normalnie. Moje dalsze życie mogę zawdzięczać jedynie Stwórcy, bo medycy nie mieli w tym udziału.
    Uwierz, że On istnieje i jest w stanie zrobić wszystko to, co obiecał. Przekonałem się o tym wielokrotnie. Pozdrawiam.
    Tango27

    OdpowiedzUsuń
  23. Karolinko co u Ciebie?? Daj znać

    Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  24. http://religia.onet.pl/publicystyka,6/oszusci-czy-cudotworcy,51664,page1.html

    cyt.: "Chrześcijaństwo, którego fundamentem jest życie i działalność Jezusa, podkreśla wagę procesu leczenia i uzdrawiania chorych. Zbawiciel bowiem stanowi najlepszy przykład. „Jeśli to ma służyć dla dobra ludzi (medycyna alternatywna - przyp. red.), to chyba nie ma w tym niczego złego, co byłoby przeciwne wierze katolickiej. Uprawianie zabobonów jest grzechem (...). W człowieku jest wiele możliwości i Pan Bóg nie zabronił mu używania rozumu dla godziwych celów nieobrażających Boga” – mówił kiedyś Jan Paweł II."


    Polecam.

    OdpowiedzUsuń