PROSZĘ POMÓŻ MI WYGRAĆ BATALIE O ZYCIE ....

Bank Zachodni WBK Odział 1 Kielce: 86 1090 2040 0000 0001 1113 97 44

w tytule wpłaty: KAROLINA DZIENNIAK
Fundacja z Uśmiechem, ul.Mielczarskiego 121/303, Kielce

KONTAKT :

E-MAIL : kalusia22@o2.pl


piątek, 15 marca 2013

[ 63 ] RAZ NA WOZIE ...RAZ POD WOZEM ...

Jak mówi stare dobre przysłowie raz na wozie ...raz pod wozem ...
Niby staram sie odganiać,złe myśli od siebie, niby staram się być twarda... niby czasami mi się to udaje , ale za chwilę wielkie bum !!! 
Małe porażenie prądem i zejście na ziemie ...
Leże i marzę , żeby być tu na wycieczce ...
A tymczasem ...
Tymczasem jestem na wojnie ...
Ale w tej wojnie jest wielu sojuszników dzięki, którym trzymam sie jeszcze w pionie ...
I to właśnie dzięki Nim wszystkim czasami, przez moment zapominam po co tu przyjechałam ...
To chwilowe, ulotne , ale te chwile jednak są ...
I to jest w tym wszystkim bezcenne ...
Nie !!!
Nie poddaje się,  ale mam chwilowe zachwiania równowagi, panicznego lęku ...
Wychodzę z uśmiechem na twarzy bo tego podobno to GADZISKO nie znosi
Żadna ze mnie bohaterka !!!
Zwykła szara mysz, a tylu bliskich ludzi mam wokół siebie ... tu na miejscu i po drugiej stronie za oceanem ...
To wszystko jest takie niesamowite, że nie może się źle skończyć ... przecież bajki zawsze mają szczęśliwe zakończenie .
I chociaż ostatnio było trochę sensacji, była niemoc to przez ostatni tydzień czułam sie przez chwilę szczęśliwa. 
Najpierw niespodzianka ze strony dr Burzyńskiej i wycieczka do Zatoki Meksykańskiej. I ironia losu musiałam zachorować , żeby to wszystko zobaczyć. Bóg jednak czuwał nad wszystkim i w tym dniu zapewnił mi boskie samopoczucie.
Potem kolejna niespodzianka... musiałam przelecieć tyle tysięcy kilometrów żeby spotkać moją rodaczkę z Dąbrowy Górniczej. Świat jest jednak mały ...
I piątek .... Dzień Kobiet... Kiedy odebrałam pocztę i zobaczyłam wiadomość i zdjęcie od moich chłopaków z pracy... z życzeniami poryczałam się jak dziecko ... już z nimi nie pracuje, a pamiętali ...
Kurcze nawet teraz jak to pisze ścisnęło mnie za gardzioł i w oku kręci ... jakie to było miłe ...
W sobotę kolejna niespodzianka i wycieczka do ogrodów z azaliami, też dałam radę !!! 
A moja Gusia i Szefowa byłyby pewnie w siódmym niebie !!! Tyle kwiatów, tyle zieleni, no istny raj na ziemi !!!
Niedzielny obiad u Hani i Wojtka ... i poczułam się jak w domu ... Zbyt towarzyska to chyba nie byłam bo zasnąć w towarzystwie przy stoliku na kanapie to chyba nie należy do dobrego tonu :) Ale nikt sie przecież nie pogniewał. I tak byłam twarda . Po chemii , po wlewie ... Kryzys przyszedł wieczorem ... ale zacisnęłam zęby i rano już wszystko wróciło do normy.
Ostatnio poczułam się jak dziecko, kiedy Krysia wzięła nas do Aquarium. Jazda kolejką, oglądanie rekinów to wszystko przywołało wspomnienia z dzieciństwa...
I chociaż wszyscy wokół mnie nie przestają się mną zajmować, wychodzą z siebie żebym nie myślała, stwarzają namiastkę rodzinnego domu ,to mój mózg już się zaprogramował i strach wziął górę ...
Trzęsę się jak osika na wietrze ...
Rezonans zbliża się wielkimi krokami ...
Chyba zaczynam pomału wariować ...
Człowiek chciałby myśleć o czym innym ... tyle , że się nie da ...
Dzisiejsza wizyta w klinice i kolejne badania trochę mnie podbudowały
Jest jakiś pierwszy sukces ... kolejne badania krwi pokazują, że mój organizm dzielnie walczy !!!
Wszystkie wyniki jak najbardziej w normie !!!
Więc to chyba dobry znak !!!
Najważniejsze , że jeszcze pełzam w pionie
Sama powłóczę nóżętami ;-)
Wiem, że ten rezonans w moje urodziny to jakiś znak ...
We wtorek tez przeprowadzka do kolejnej dobrej istoty, która przygarnie nas pod swoje skrzydła ...
Dużo sie będzie działo jak na jeden dzień ...
Ale byle nie było gorzej to będzie mega sukces !!!
Stabilizacja !!!
O tym marze !!!
Na to liczą moi lekarze...
To jeszcze zbyt krótki czas żeby spodziewać się cudu ... ale stabilizacja będzie już cudem i pierwszym krokiem do sukcesu !!!
Wielkim krokiem w przyszłość ...
Po to co najcenniejsze...
Po to co najważniejsze ...





15 komentarzy:

  1. Codziennie wchodziłam na bloga w nadziei na wiadomości...
    z mroźnej Warszawy trzymam od kilku miesięcy kciuki za Ciebie i wierzę, że Twoja wiara w zwycięstwo + oczywiście nieoceniona pomoc medyczna pozwoli wygrać z potworem
    polecam Cie w każdej modlitwie
    Gośka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak Ja:)
      Trzymaj się dzielnie.Będzie dobrze!

      Ściskam.

      Usuń
  2. Strach to ludzki odruch, jednak w Tobie więcej miłości, dobra i wiary niż tego strachu. Wierze w Ciebie jak i wiele cudownych serc, które są przy Tobie.

    trzymaj się siebie i tego piękna, które posiadasz w sobie :)


    cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. JESTES NAJSILNIESZA KOBIETA NA SWIECIE!!Podziwiam cie!!!
    Modle sie zebys wygrala z tym dziadem!!

    pozdrawiam Monia z Gl

    OdpowiedzUsuń
  4. karolinko jestes dzielna ,silna,pełna radości,twoje oczęta sa pełne dobroci
    bedzie dobrze
    ania

    OdpowiedzUsuń
  5. Karolinko powodzenia:) super, że dajesz radę:) jak możesz to napisz proszę przez jaki okres czasu przewidziana jest jeszcze ta terapia w USA?

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja szczerosc wpisow jest obezwladniajaca.
    Tak ja bym sie czula na twoim miejscu
    Kochana posylam Ci jak umiem moja energie i optymizm, niech nak najwiecej bedzie tych cudownych chwil zapomnienia
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  7. czekamy na wyniki rezonansu razem z Tobą!!!BĄDŹ SILNA!Skoro tak dobrze się czujesz,to nie może być źle!będzie coraz lepiej,zobaczysz!duużo zdrówka życzę,pozdrawiam z całego serca:* Marta

    OdpowiedzUsuń
  8. Z darem modlitwy.
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest w Tobie taka ogromna wola życia i walki, że na pewno Ci się uda. Poza tym nie jesteś sama, otacza Cię zewsząd tyle miłości i to podoba się Bogu.Dla niego nie ma nic niemożliwego więc ufaj i nigdy nie trać wiary, że wyzdrowiejesz. D

    OdpowiedzUsuń
  10. "We śnie szedłem brzegiem morza z Panem
    oglądając na ekranie nieba całą przeszłość mego życia.
    Po każdym z minionych dni zostawały na piasku
    dwa ślady mój i Pana.
    Czasem jednak widziałem tylko jeden ślad
    odciśnięty w najcięższych dniach mego życia.
    I rzekłem:
    “Panie postanowiłem iść zawsze z Tobą
    przyrzekłeś być zawsze ze mną;
    czemu zatem zostawiłeś mnie samego
    wtedy, gdy mi było tak ciężko?”
    Odrzekł Pan:
    “Wiesz synu, że Cię kocham
    i nigdy Cię nie opuściłem.
    W te dni, gdy widziałeś jeden tylko ślad
    ja niosłem Ciebie na moich ramionach.”


    ANIA

    OdpowiedzUsuń
  11. Odwagi Ksiezniczko...
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
  12. 100 lat w dniu urodzin ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Słonko w tym dniu ...moze byc tylko lepiej,mysl pozytywnie a bedzie pozytywniej sto lat Kalus W DNIU URODZIN TO TWOJ DZIEN!pozdr z Dabrowy Gorniczej WRACAJ TU DO NAS CZEKAMY!Aga z rodzinka

    OdpowiedzUsuń