PROSZĘ POMÓŻ MI WYGRAĆ BATALIE O ZYCIE ....

Bank Zachodni WBK Odział 1 Kielce: 86 1090 2040 0000 0001 1113 97 44

w tytule wpłaty: KAROLINA DZIENNIAK
Fundacja z Uśmiechem, ul.Mielczarskiego 121/303, Kielce

KONTAKT :

E-MAIL : kalusia22@o2.pl


poniedziałek, 17 lutego 2014

[ 87 ] NEVER GIVE UP !!! ...




Mówią ,że czas leczy raczy ...
Cóż w moim przypadku jakoś przyspieszył ...
Do tej pory dni ciągnęły mi się niemiłosiernie , noce wydawały się potwornie długie ...
A teraz ... teraz odliczam dni kiedy moja Mamuśka mnie przytuli, moja Mamuśka mnie pogłaszcze, moja Mamuśka potrzyma za rękę, otrze łzy kiedy zapłaczę, powie , że wszystko będzie dobrze ...
30 marzec ... wyczekuje tej daty tak jak wyczekiwało się na list od rodziców będąc dzieckiem na koloniach...
Choroba weryfikuje znajomych ... jedni odeszli ... pojawili się nowi ... Ludzie po których nigdy bym się nie spodziewała pomocy wyciągnęli do mnie swą dłoń i to w całym tym nieszczęściu jest piękne ...
Jedno jest pewne ... Moi Rodzice ... Mój "mały" Bączek zawsze będą przy mnie. 
A ja wiem,że mam przeogromny dług wdzięczności wobec nich , wobec wszystkich ludzi , którzy stanęli na mojej drodze i oferują swą pomoc ... Więc jak to mówią NEVER GIVE UP , ja po prostu NIE MOGĘ SIĘ PODDAĆ !!!
Za parę chwil minie miesiąc jak odeszła Babcia, za parę chwil minie rok jak odszedł mój Dziadziuś. Odeszła na zawsze moja Ania, Moja Dorcia, moja Paulinka, mój Stasiu ....
Ale Ja z jakiejś przyczyny nadal tutaj jestem i to musi mieć jakiś sens, w tym wszystkim musi być jakiś cel ...
I wiem,że Oni wszyscy chcieliby widzieć uśmiech na mojej twarzy ...
I kiedy dzisiaj wspominałam Anię, kiedy trzy dni przed śmiercią to Ona na wózku bo na wózku, ale przyjechała do mnie do szpitala popłakałam się... Ale za chwilę kiedy patrzyłam na piękne bezchmurne, błękitne niebo uświadomiłam sobie,że przez cały okres Jej choroby tak naprawdę widziałam dwa razy kiedy zapłakała. 
I wiem co pewnie bym mi powiedziała, jakby zobaczyła , że płacze :-), aż strach pomyśleć, bo nigdy nie przebierała w słowach :-)
Więc podnoszę się codziennie i łapię się na tym , że pojawia się uśmiech na mojej twarzy, że w tym całym potwornym nieszczęściu mimo splotu nieprzewidzianych ostatnio zdarzeń warto żyć !!!
Bo jest dla Kogo !!!
Warto cieszyć się z każdego dnia i szkoda czasu na błahe sprawy ...
Życie jest takie krótkie , ale jak widać cholernie nieprzewidywalne.
To głupie ale cieszą mnie teraz drobne rzeczy ...
Odrastają mi włosy, waga stanęła w miejscu i od jakiegoś czasu nie spada, teraz celem numer jeden jest przytyć !!!
Nigdy nie sądziłam,że będę się cieszyć z każdego dodatkowego kilograma, a jednak ...
Są i pewnie będą wzloty i upadki,ale teraz koncentruje się na samych pozytywnych rzeczach. Zresztą z całą rzeszą pozytywnie zakręconych osób , która mnie otacza i wspiera musi się udać !!!
Wiele rzeczy mnie ostatnio zaskakuje, ale fakt,że ja osoba , która od dziecka panicznie boi się psów leży na jednej kanapie z Pitbullem przejdzie do historii ...
A ja zbieram pozytywną energię od Was bo jest mi cholernie do życia potrzebna !!!




26 komentarzy:

  1. Karolcia wszyscy trzymają w DG za ciebie kciuki i wierzymy w to że pokonasz GADA :)
    Jesteś dzielna i dasz rade :)
    Lena

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki - za to żeby ten rodzaj optymizmu NIGDY Cię nie opuścił. Wierzę że będzie dobrze!
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. DOKLADNIE NEVER GIVE UP!!!!!!!!!!!!!!!3MAJ SIE DZIELNA BABO)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest pani dzielna, dzięki walce którą pani toczy z tym łobuzem inni także mają nadzieję na zwycięstwo.Wszystkiego najlepszego.

    OdpowiedzUsuń
  5. trzymam kciuki! Never give up!

    OdpowiedzUsuń
  6. z modlitwą
    Beata







    OdpowiedzUsuń
  7. Hej Karolina, śledzę na bieżąco Twoją walkę i trzymam kciuki!!! Czasem tak sobie myślę, że Twoje życie tak bardzo przewróciło się do góry nogami od czasu kiedy dowiedziałaś się, że jesteś chora i podziwiam Cię za tą siłę i wytrwałość w walce. A Twoja Mama jest dla mnie (również matki) wzorem do naśladowania. Życzę Ci, żeby wszystko skończyło się dobrze i szybko i żeby Twoje życie wróciło do "normalności" . Pozdrawiam Iza z Kielc

    OdpowiedzUsuń
  8. Karolciu - jestem z Tobą. Miło czytać o Twoim sukcesie (waga ) i uśmiechu. Tak trzymaj cudowna dziewczyno.
    Niech Bóg ma Ciebie w opiece.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dzisiaj dokładnie mija 19 miesięcy od kiedy Anulka odeszła,ale myślę że ona cały czas opiekuje się Tobą.Pozdrawiam i ściskam Cię mocno wracaj do zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  10. Jesteś po prostu cudowna..

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie nastawienie bardzo , bardzo , bardzo mi sie podoba :-) :-) :-) Never give upp Karolinko !!!! Sciskam mocno <3 Ewa <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Karolinko, ja też choć Cię nie znam od początku Twojej choroby trzymam za Ciebie kciuki (niestety mojej kochanej mamusi nie udało się wygrać z tym GADEM ale Ty jesteś tak silna i dzielna że na pewno dasz radę). Zresztą od początku kiedy czytałam Twoje posty (jesteśmy rówieśniczkami) to podziwiałam Cię za siłę w walce z tą chorobą i całym sercem wierzymy ( z całą moją rodziną), że na pewno wyzdrowiejesz.
    Ściskam Cię mocno i modlę się za szybki powrót do zdrowia i do domu!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Cała Dąbrowa wie że wygrasz !!!Inna opcja nie istnieje.Dasz radę!!!

    OdpowiedzUsuń
  14. bądź silna, tyj, uśmiechaj się i niszcz GADA (tego właśnie Ci życzę) trzymam kciuki ! Arleta od Asi

    OdpowiedzUsuń
  15. Z darem modlitwy.
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  16. Karola dobrze,ze sie odezwalas. Wszyscy tu czekamy na wiadomosci od ciebie.
    Walcz silaczko!
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  17. Dobry is
    Kula energii ode mnie już w drodze:***

    OdpowiedzUsuń
  18. Śledzę Twego bloga...trzymam kciuki...jesteś dzielna ...rodzina wzór ...wracaj do zdrowia.....a Pitbule to psy "na rany przyłóż" jak są dobrze wychowane ;-) od niemowlaka przez 7 lat "pilnował" naszej córci ...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. popłakałam się kala pięknie piszesz i od serca wuj i ja i oleńka cie całujemy kochamy cie

    OdpowiedzUsuń
  20. wszystkiego dobrego, zuch z ciebie dziewczyna !!

    OdpowiedzUsuń
  21. Niezmiennie trzymaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Moja Droga! Trzymam mocno kciuki. Już kiedyś napisałam tutaj, że na bloga trafiłam przypadkiem i od tego przypadku zaglądam tutaj stale! Nawet się nie znamy, ale dzięki blogowi stałaś się moja bliska znajomą:* Wierzę, że już za niedługo wszystko obróci się na dobre, dlatego zdrowiej, zdrowiej szybciutko!! 30 marca już wkrótce, zleci jak z bicza strzelił i twoja mamcia przyjedzie. A ja bardzo zazdroszczę Ci takiej mamy. Widać między Wami ogromną więź. Sama niestety już mamy nie mam, zmarła 19 lat temu na raka, gdy ja miałam 5 lat. Dlatego, gdy słyszę o tym choróbsku wspieram każdego wszystkimi kciukami i sercem. pozdrawiam mooocno:***

    Anna, śląskie

    OdpowiedzUsuń
  23. Pani Karolino, Cieszę się niezmiernie, że uśmiech zawitał na Pani twarzy :). Trzymaj się dzoewczyno. Pozdrowienia z Warszawy. Mama Mai.

    OdpowiedzUsuń
  24. Karolinko trzymaj sie dzielnie, juz tyle przeszlas, teraz bedzie tylko lepiej. Wszyscy w Ciebie wierza, a osoby bliskie ktore odeszly, na pewno rowniez sa przy Tobie.
    Zycze duzo usmiechu i apetytu ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Cześć Karolina,mój brat planuje leczyć się w klinice dr.Burzyńskiego.ma podobny problem jak Kamil.Jesteśmy 3 dni po operacji.życzę zdrowia.prawdopodobnie kiedyś się spotkamy może właśnie w klinice..życzę Ci dużo zdrowia,my walkę dopiero będziemy zaczynać.
    Pozdrawiam
    Przemek Olszewski

    OdpowiedzUsuń
  26. Trzymam mocno kciuki za Ciebie i wierze że będziesz zdrowa.Ty i Kamil dajecie nadzieje chorym.I tego się trzymajcie :)

    OdpowiedzUsuń