PROSZĘ POMÓŻ MI WYGRAĆ BATALIE O ZYCIE ....

Bank Zachodni WBK Odział 1 Kielce: 86 1090 2040 0000 0001 1113 97 44

w tytule wpłaty: KAROLINA DZIENNIAK
Fundacja z Uśmiechem, ul.Mielczarskiego 121/303, Kielce

KONTAKT :

E-MAIL : kalusia22@o2.pl


sobota, 10 maja 2014

[ 91 ] NIE DA SIĘ ZAPOMNIEĆ...

10 maj 2011 roku ...
15 dni przed najgorszym dniem mojego życia, ale tak naprawdę to właśnie 10 maj to początek tej cholernie trudnej drogi ... 
To dzisiaj mija dokładnie 3 lata od pierwszego rezonansu, od badania które na zawsze zmieniło moje życie.
Pamiętam wszystko tak dokładnie, z każdym najdrobniejszym szczegółem.
Jeszcze nie wiedziałam, ale czułam straszny niepokój jadąc na badanie. 
Miałam przy sobie Mamuśkę ...
Kiedy wychodziłam z domu, przed blokiem natknęłam się na Tatka , który wracał ze sklepu. ...
Głos mi wtedy zadrżał i rzuciłam ze łzami w oczach : " A co jeśli tam coś jest?" 
Przytulił i uśmiechnął się mówiąc : " Córciu, nic tam nie ma !".
Tak bardzo chciałabym,żeby miał wtedy rację, ale to ja ja miałam...
Na zawsze pozostanie w mojej pamięci obraz technika , który wykonywał badanie... Kiedy podczas skanowania zobaczyłam w lusterku, jak podparty o biurko otworzył oczy ze zdziwienia.
Badanie trwało nadal, a ja wiedziałam,że nie mogę się poruszyć. Choć nikt mi jeszcze nic nie powiedział, ja już czułam,że coś jest nie tak... Pamiętam jak leżałam tak w bezruchu, serducho zaczęło walić, a łzy samoistnie zaczęły mi lecieć na boki.
Kiedy badanie się skończyło próbowałam wyciągnąć coś od gościa , który wykonywał badanie. Odpowiadał wymijająco,że się nie zna, że muszę czekać na wynik od radiologa itd. itp.
Taaaak .... Technik, który się nie zna ...
Dobre sobie ....
Ale chciałam w to wtedy wierzyć, chociaż wiedziałam ,że to nierealne...
Wyszłam do Mamci, siedziała i czekała na mnie w korytarzu. Usiadłam koło Niej i wpadłam
w histeryczny płacz ... a przecież jeszcze nic nie wiedziałam.
Wynik miał być za 14 dni ...
Byłam wtedy w innym świecie, podświadomie czułam,że coś się święci...
Pamiętam dokładnie jak wpadłam do mojej przyjaciółki z podpuchniętymi od płaczu oczyskami. Ta wiedziała jak temu zaradzić dała mi farbę do ścian i wałek do malowania i zaczęłyśmy działać
w Jej świeżo zakupionym mieszkaniu.
Trochę pomogło ... ale niepokój pozostał ... zawsze będzie już obecny w moim życiu, a ja żyję tylko nadzieją, która podobno umiera ostatnia...
Ale ja ciągle ją mam ... ciągle mam nadzieję, że WSZYSTKO czego pragnę się spełni ...
I chociaż wczoraj mój organizm zaprotestował, wyniki nie wyszły takie jakbyśmy chcieli, cześć leków została na 10 dni odstawiona podnoszę głowę do góry i krzyczę NIE DAM SIĘ !!!
19 maja powtórka z rozrywki , kolejne badania i żądam żeby wszystkie wyniki wróciły do normy !!!




17 komentarzy:

  1. hej Wyniki
    ruszac te tluste tylki i kazdy we wlasciwym kierunku, tu nie ma wakacji.
    Wierze ze jestes w lepszym momencie niz te 3 lata temu i choc caly czas walczysz - zdrowiejesz i tylko to sie liczy.
    :******

    OdpowiedzUsuń
  2. Karolinko,jestem całym sercem z Tobą...
    Jesteś bardzo dzielna,dasz radę,tyle Dobrych Aniołów masz blisko...
    Sylwia W.

    OdpowiedzUsuń
  3. eh,myślę że to co najgorsze masz za sobą już .teraz z górki ...
    trzymam kciuki aby już nic złego Tobie Karolinko się nie przytrafiło ,będzie dobrze

    OdpowiedzUsuń
  4. jakie miałaś objawy że skierowali Cie na rezonans? :(
    najważniejsze że jesteś w dobrych rękach, jest coraz lepiej a po nieproszonym gościu zostanie tylko wspomnienie :) zdrówka :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam potworne bóle głowy i jednodniowe zawroty głowy, które potem ustąpiły.Nie mniej jednak miałam wtedy problem nawet ze wstaniem z łóżka bo wszystko wokół wirowało jak na karuzeli.

      Usuń
  5. Wszyscy krzyczymy na te wyniki ,one muszą wrócić na swoje miejsce !!!!!

    Buuuziaki ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja nie potrafie nic napisać poza tym , ze współczuję Ci bardzo . To straszne co Ci się przytrafiło i nijak nie potrafie zrozumieć dlaczego , w jakim celu , zwyczajnie - po co? Nie umiem Cie pocieszyć , bo pewnie zadne słowa tego nie uczynią a te " będzie dobrze" brzmią banalnie. Zaglądam jednak na blog w nadziei , że przeczytam o dobrych wynikach i ostatecznie o wygranej walce . Podziwiam Cie .Zyczę Ci duzo siły i wytrwałośći . Wierze...

    OdpowiedzUsuń
  7. Zgadzam się z wcześniejszymi słowami, szczerze wierzę, że to wszystko co nas spotyka jest po coś. W życiu są noce i dnie ale też bywają niedziele i wielu niedziel ci życzę:) widziałam twoje zdjęcia na fejsie widzę ile cię ta choroba kosztuje ale nie dawaj się, masz świetny gust bardzo ładnie się ubierasz:) pozdrawiam i życzę dużo zdrówka:) A.

    OdpowiedzUsuń
  8. przechodziłam przez to samo co Ty. Pamiętam dzień rezonansu i ten niepokój podczas badania... miałam wtedy zaledwie 12 lat i wychodząc z pomieszczenia gdzie odbywało się badanie powiedziałam do rodziców "ja tu zostanę...czuję to"... niestety tak też się stało i choć moja walka z chorobą zakończyła się przeszło 11 lat temu to żyję w ciągłym strachu o to co będzie jutro.
    Pozdrawiam Cię serdecznie! koleżanka z Dąbrowy Górniczej

    OdpowiedzUsuń
  9. Karolina bardzo mocno trzymam za Ciebie kciuki. Zagladam tu codziennie i wiem,ze kiedys nadejdzie dzien, ze napiszesz na tym blogu, ze juz "go" tam nie ma.
    Pozdrawiam,
    G.

    OdpowiedzUsuń
  10. Popłakałam się jak dziecko... a jeszcze 2 godziny temu myślałam,ze mnie życie doświadczyło. nie wiem czy ja miałabym aż tyle sił, ale Tobie życzę wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  11. ach, popłakałam się! od dziś będę tu zaglądać i mocno trzymać za Ciebie kciuki!! a ja jeszcze 2 godzinki temu myślałam, ze mnie życie doświadczyło! wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja po prostu przytulam:):
    Jestem po diagnozie i operacji..życie nas tak zaskakuje..choroba zmienia życie..ale najważniejsze..aby ZYCIE trwało!!!!
    Dobrego dnia

    OdpowiedzUsuń
  13. Nawet nie wiecie ile znaczą dla mnie Wasze słowa wsparcia ...

    OdpowiedzUsuń
  14. Karolino, pisz częściej :) Naprawdę mnóstwo osób dobrze Ci życzy i regularnie zagląda na bloga w poszukiwaniu wieści - najchętniej jak najlepszych! Sama zaglądam codziennie, chociaż wiem, że piszesz dużo rzadziej ;) Po prostu łudzę się, że a nuż... Nie znam Cię, a kurczę tak po ludzku przejęłam się Twoją historią. I wracaj, Pogoria czeka, sprawdzałam! ;)
    Wygranej!

    MS

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja sięgnę gwiazd Jeżeli nawet już nikogo przy mnie nie będzie I domem nie nazwę żadnego z kontynentów
    Gwiazdy powiedzą mi, że jestem, One nigdy nie znikają, Uśmiechają się Majestatyczne i piękne Komunikują się na odległość Internet Wszechświata działa tylko w nocy Ja sięgnę gwiazd Dla ludzi tak odległa Dla nich wciąż tak bliska

    OdpowiedzUsuń
  16. Prosimy o jakąś nową wiadomość wkońcu

    OdpowiedzUsuń