PROSZĘ POMÓŻ MI WYGRAĆ BATALIE O ZYCIE ....

Bank Zachodni WBK Odział 1 Kielce: 86 1090 2040 0000 0001 1113 97 44

w tytule wpłaty: KAROLINA DZIENNIAK
Fundacja z Uśmiechem, ul.Mielczarskiego 121/303, Kielce

KONTAKT :

E-MAIL : kalusia22@o2.pl


wtorek, 16 października 2012

[34] WSZECHOBECNY PARALIŻUJĄCY STRACH...

Nie radzę sobie...
Opadłam z sił...
Od kilku dni całkowicie sparaliżował mnie strach...
Chwile zapomnienia i radości są takie ulotne... już ich nie pamiętam...
Dochodzą mnie wieści , że kolejne osoby przegrały walkę z cholernym rakiem ...
Choroba zbiera swoje owocne żniwa !!!
Nawet TV nie sposób oglądać... właśnie teraz w kolejnym serialu kolejna osoba dowiaduje się, że ma raka trzustki... To jakaś plaga, niedługo chyba otworzę lodówkę a tam wyskoczy raczysko !!!
Pojawia sie milion pytań... Co ze mną dalej będzie ??? Jak mam żyć ???
Tego co sie teraz u mnie dzieje nie można nazwać życiem .. to istna wegetacja...
Nie mogę spać... nie mogę jeść...
Wszyscy wrócili do swoich obowiązków, Mamuśka , Tatko do pracy.. Bączek na uczelnie ... a Ja ...
Ja tkwię w nicości... żyje z dnia na dzień...każdy wygląda tak samo... Snuję się po domu bez celu... O niczym innym nie myślę od kilku dni, tylko o tym, że jestem chora... i to nie grypa , która po witaminie  C przejdzie... tutaj trzeba czasu, a ja jestem już taka zmęczona i niecierpliwa...
Nerwy i strach wzięły górę...
Najgorszy w tym wszystkim jest fakt, że nie jestem w stanie przewidzieć jak będę się czuć dnia następnego...
W czwartek siedziałam z moimi laskami ,byłam naprawdę szczęśliwa... Ryjek mi się cieszył...
Piątek trauma, która ciągnie się do dzisiaj, ścisk w gardle i totalna dezorientacja...


Za kilkanaście godzin wyjeżdżam do Berlina do człowieka , który ostatnio zadziałał na mnie jak balsam łagodzący oparzenia... Przyjechałam po wizycie w klinice pełna nadziei, tym razem tez chciałabym w takim stanie wrócić... Wiem, że to za krótki czas żeby cokolwiek powiedzieć... cokolwiek myśleć o skuteczności terapii ale łudzę się , że może... Wiem, że guz nadal tam jest nie zniknął... ale wystarczyłaby mi tylko myśl ze stoi w miejscu... Chciałabym potwierdzenia moich myśli z ust Profesora...
Tyle rzeczy bym chciała jeszcze zrobić...
Wiszę w próżni ...
Jestem bezsilna ...
Niemoc mnie paraliżuje...
Życie wokół toczy się dalej,  a moje ???
Moje stanęło w miejscu ...



25 komentarzy:

  1. Kaluś,czasem bywa tak,że uśmiechamy się,udajemy,że wszystko w porządku,a tak naprawdę rozp... nas od środka.Nie dziwię Ci się,że masz taką huśtawkę,kto by nie miał...Chcesz żyć,chcesz być zdrowa i szczęśliwa i to normalne,że się buntujesz przeciwko temu paskudowi.A najgorsza jest ta niepewność,to czekanie.Modlę się o Ciebie,o Twoje zdrowie,o powodzenie i skuteczność terapii.Wiara i nadzieja czyni cuda!To normalne,że czasem brak sił,że psycha siada,ale Kalusia żyjesz!!!A dopóki żyjesz,pamiętaj-nigdy się nie poddawaj!!!Dopóki walczysz,Ty jesteś zwycięzcą!!!Czekam niecierpliwie razem z Tobą na opinię profesora,trzymam kciuki i bardzo mocno wierzę,że wszystko się poukłada,że będzie dobrze!Przesyłam buziaki i mega pozytywne wibracje!!!!!
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  2. trzymam kciuki, czekam na same dobre wieści- wierzę w to :) buziaki, szerokiej drogi! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochanie...stres na pewno nie sprzyja w walce z tym ,,gównem" Musisz starać się myśleć pozytywnie.Wiem,łatwo się zdrowemu mówi.:( Daj znać co powiedzieli w Berlinie.Na pewno będzie dobrze.Musi być!!!!!!!!!!! Tychy z Tobą! Możemy Cię odwiedzić jeśli będziesz miała ochotę.Potrzebujsz kontaktu z ludzmi,którzy zajęliby Twoje myśli czymś innym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cóż nam zdrowym napisać... nawet nie wiem co tak naprawdę czujesz... wiem,że moje głowa do góry i będzie dobrze to tylko słowa, ale kibicuję Ci z całego serca.Wierzę,że to gówno stanęło w miejscu i nie rośnie.Pozdrawiam Cię serdecznie Ula

    OdpowiedzUsuń
  5. Są dni takie i takie a Ty sie masz nie poddawać pamiętaj trzeba walczyć z tym DZIADEM, damy radę musimy dać radę. Jak to na CB mówią szerokości i przyczepność będzie dobrze, wszyscy w to wierzymy. Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Juz jutro bedzie po i przwieziesz nam dobre wiesci z tego Berlina!!!!!
    Szerokiej drogi wam zycze.
    Buziaki, Monia z gl

    OdpowiedzUsuń
  7. Karolina... w Berlinie czekają na Ciebie będą dobre wiadomości...zobaczysz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Karolina cokolwiek bym nie napisała, pewnie nie pomoże. Jestem z Tobą, chciałabym by wszystko było dobrze, by wieści były wspaniałe, by kolejna Twoja wiadomość była przepełniona szczęściem i radością! Wierzę w TO !!!

    Trzymaj się dzielnie Kochana!

    OdpowiedzUsuń
  9. Będzie dobrze! :):)))

    OdpowiedzUsuń
  10. Trzymaj się Karolino, wierzę, że ze wszystkim dasz sobie radę. Zapraszam na mój blog www.kamilakoscielniak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam wielką nadzieję ,że jesteś właśnie u swojego profesorka i razem promieniejecie z radości bo dało się ruszyć niechcianego pasażera. Trzymam kciuki z całych sił. Pozdrawiam gorąco.

    OdpowiedzUsuń
  12. Super sobie radzisz :) ja pewnie juz dawno bym polegla ;)
    trzymam kciuki i modle sie z calego serca o dobre wiesci
    pozdrawiam mocno xxx

    OdpowiedzUsuń
  13. Super sobie radzisz :) trzymam kciuki

    OdpowiedzUsuń
  14. Zobaczysz Profesor bedzie miał same dobre wieści nie biore innych opcji pod uwagę :) całuje

    OdpowiedzUsuń
  15. Musi być dobrze!!! pomódl się do św.Rity i św.Judy. Ja to tez zrobię. buźka

    OdpowiedzUsuń
  16. ...Karolino.... są przypadki, które wygrywają.... i TY Kochana również będziesz tym przypadkiem.... nawet przez ułamek sekundy nie wolno Ci to wątpić...
    Trzymaj się dzielnie :)
    (a ja trzymam stale kciuki za Ciebie)

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj Karolinko :) Przesyłam buziaki na dzień dobry :* Trzymaj się cieplutko,i koniecznie daj znać jakie wieści od Profesorka!
    Karolina

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj Kalusiu :) jesteś bardzo dzielna, silna i nie pisz nam tu że Ty siły nie masz bo zobacz ile osób odwiedza Twoją stronę i ilu osobą dodajesz siły. Nikt inny nie ma tyle siły co Ty, jesteś naszym promykiem Słońca, a jak to ze Słońcem bywa czasem jest za chmurkami ale to tylko po to aby z za nich wyjść :):):):) Nie możesz się poddawać złym myślą !!!! Wszystko będzie dobrze i jeszcze się zdziwisz jak wyjdziesz z Kościoła w dzień Swojego ślubu z Hubą a tam będzie aż czarno od nas - ludków którzy Cię uwielbiają :*

    Pamiętaj czarne myśli rozdmuchuj nad głową niech się tam nie zbierają ;)

    A.

    OdpowiedzUsuń
  19. Karolinko! Bardzo zrozumiałe jest w sytuacji Twojej (oraz każdego cierpiącego, chorego człowieka), że przeżywa gorsze chwile, że się podłamuje, boi się...To takie ludzkie, normalne...Każdy, każdy z nas kto to czyta gdyby dotyczyło to jego by się bał i to normalne. Nie rób sobie z tego powodu wyrzutów, masz do tego prawo! Ale tylko na chwilę, bo dłużej nie pozwalamy CI się martwić!!!:))))Bo będzie dobrze!!! Jest ciężko, ale pomyśl tak-jest światełko w tym tunelu jest profesor, jest nadzieja, masz jeszcze dużą szansę! ileż milionów chorych by chciało mieć takie światełko w tunelu...Ty jesteś szczęściarą prawdziwą, bo masz, masz tę nadzieję!:) Zrób co w Twojej mocy by się nie załamywać-ja wiem, łatwo się mówi...ale tyle się mówi, że w chorobie najważniejsze jest nastawienie. Będzie Kochana dobrze, wierz w to!:)My wszyscy wierzymy, wspieramy, modlimy się...a Ty tylko bądź dobrej myśli, tylko to zrób, dobra?:) BĘDZIE DOBRZE!

    OdpowiedzUsuń
  20. Trzymaj się Karolina!!! Wiele osób trzyma za Ciebie kciuki!!

    OdpowiedzUsuń
  21. "[...] nadzieja is­tnieje zaw­sze, do os­tatniej chwi­li. Dla­tego właśnie jest nadzieją. Nie możemy jej zo­baczyć, ale ona jest dos­ta­tecznie blis­ko naszych twarzy, byśmy poczu­li po­wiew po­ruszo­nego po­wiet­rza. Jest zaw­sze tuż obok i niekiedy uda­je się nam ją schwy­tać i przyt­rzy­mać na ty­le długo, by wyg­nała z nas piekło. "
    C » Jonathan Carroll » Na pastwę aniołów

    OdpowiedzUsuń
  22. Karolinko,jak tam? Myślę o Tobie i regularnie wchodzę dzisiaj co pól godziny na bloga z nadzieją,że pojawią się DOBRE wiadomości...:*******

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak już wyzdrowiejesz, nie zapomnij zrobić tych wszystkich rzeczy, których tak bardzo teraz pragniesz. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  24. Kalusiu... napisz coś bo wiele osób czeka na wieści od Ciebie :)

    A.

    OdpowiedzUsuń